niedziela, 15 grudnia 2013

Rozdział 8 "Nigdy cię nie zostawię"

Było kilka minut przed północą. Lith bawiła się w najlepsze z dziewczynami towarzyszącymi jej. Nagle poczuła za sobą kogoś obecność. Znane perfumy wypełniły jej nozdrza.
- Zatańczymy- wyszeptał ochrypłym głosem do jej ucha, tworząc tym gęsią skórkę na ciele niewiasty.
      Chłopak poprowadził otumanioną dziewczynę na środek parkietu. Jej dłonie spoczęły na jego karku i we włosach gładząc je delikatnie. Piosenka z nieznanego jej filmu romantycznego leciała w tle, tworząc odpowiedni nastrój, dla kołyszącej się w rytm muzyki pary. Niby zwykły taniec znaczył dla nich obija więcej niż inni mogli sobie wyobrazić.
       Kolejne piosenki leciały, a para przytulała się do siebie obracać delikatnie. Świat dla nich nie istniał, żadne z nich nie chciało przerwać tej magicznej chwili.
      Głośny huk wypełnił wnętrze pomieszczenia. Różnokolorowe kwiaty rozświetlały niebo tworząc historię na firmamencie gwiazd. Chłopak poprowadził białowłosą na zewnątrz.
- Są śliczne- wyszeptała białowłosa patrząc oczarowana na rozjaśnione niebo.
- Nie tak śliczne jak ty- powiedział cicho i uniósł polec w powietrze. Po chwili na niebie pojawiła się Lith ubrana w kreację z ostatniego wyjścia z matką i Gerardem.
- Nie wiedziałam, że tam byłeś- powiedziała i spojrzała na niego zaskoczona.
- Miałem to szczęście patrzeć na to jakże ciekawe przedstawienie w całej okazałości- roześmiał się- chyba nie podpasywał ci blond model?
- Model?- spytała i podniosła brwi w geście szczerego zadziwienia.
- Tak, wyglądał prosto jak z gazety Seventeen.
- A skąd wielki Harry Styles zna takie czasopismo. Wiesz jak dla mnie sam byś tam idealnie pasował- stwierdziła i zaśmiała się z miny oburzenia loczka.
- Wypraszam sobie. To rani moją dumę.
- I ego- dokończyła.
                                                                       *.*.*.*

- Lith myślę, że już wystarczy.
- Daj spokój Pezz przecież ja nie jestem nawet pijana- powiedziała i roześmiała się bez powodu.
- Tak właśnie widzę, wiesz co lepiej pójdę po Harrego.
- Po jakiego Harrego? Przecież ja żadnego nie znam- stwierdziła i po raz kolejny się roześmiała. Jej problemy jak po machnięciu czarodziejskiego różdżki zniknęły.
- Nie wiem może taki przystojny z brązowymi lokami i zielonymi oczami?
- Nie, żadnych takich nie pamiętam- gdy tylko wypowiedziała te słowa przed nią zjawił się wysoki mężczyzna na co Perrie odetchnęła z ulgą.
- Harry Styles we własnej osobie, a ty musisz być Lithilinda Collins.
- To ty jesteś tym przystojnym mężczyzną, o którym opowiadała mi Edwards? Miała rację, faktycznie jesteś do schrupania.
- Miło mi to słyszeć. Nie uważasz, że jest już strasznie późno? Pozwolisz że odprowadzę cię do twojej kajuty.
- Z chęcią panie Styles- powiedziała i zarumieniła się.
Perrie i Harry przetransportowali Lith bezpiecznie do jej przeznaczonego na ten dzień łóżka. Jako że było już nad ranem załoga postanowiła zanocować w hotelowych pokojach. Białowłosa runęła na łóżko i wtuliła się w pościel.
- Dobranoc Lith- powiedziała na pożegnanie Perrie i udała się do swojego pokoju.
- Ty też już idziesz?- spytała i podniosła oczy na twarz szatyna.
- Jeśli zechcesz zostanę- wyszeptał zbliżając się powoli w stronę dwuosobowego łóżka.
- Nie zostawiaj mnie- powiedziała cicho i weszła pod kołdrę.
- Nigdy cię nie zostawię.
                                                               *.*.*.*
    Hej! Coraz więcej momentów Hith :) cieszycie się? Według mnie początek wyszedł trochę słabo, ale końcówkę osobiście uwielbiam *.*
    ok nowy rozdział już w piątek jeśli będzie 15 komentarzy i chcę żeby wszyscy obserwujący komentowali z kont, a nie z anonima bym wiedziała że czytacie. 


    do następnego Skarbki xx
     

17 komentarzy:

  1. ZAAAAJEBISTY! Czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo jak slodko *0* napewno cos sie stanie i juz tak nie będzie xd rozdzial jest BOSKI ♥♥ CZEKAM NA NN :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Awwww jakie to słodkie :3
    Uwielbiam to opowiadanie <3
    Hith są uroczy... Jestem ciekawa jak zareaguje Lith , kiedy obudzi się przy Harrym hahah Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super dawaj dalej ;) <3

    OdpowiedzUsuń
  5. boski :) dawaj nn :*

    Majka

    OdpowiedzUsuń
  6. Super ! nie mogę się doczekać następnego : ))) <33

    OdpowiedzUsuń
  7. Boski!!!
    Jak uroczo... Harry i Lith awwwwww
    Weny życzę

    OdpowiedzUsuń
  8. Mega uwielbiam poprostu uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wybacz kochana, że komentuję tak późno jednak moja mama jest nieobliczalna i czasem od tak dla frajdy zabiera mi kompa -,-
    Rozdział jest cuuudowny! Kocham Twój styl pisania!
    Harry! *-* zgon na miejscu
    Wybacz za moją bezsensowną wypowiedź, ale nadal jestem w ciężkim szoku po tak zajebistym rozdziale <3

    only-to-die.blogspot.com
    nowy rozdział! ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  11. Mega niemogę doczekać się następnej części :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham twoje opowiadanie

    OdpowiedzUsuń
  13. boskie dopiero zaczełam czytać , więc wracam i czytam dalej :*

    OdpowiedzUsuń
  14. heej :D nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
    Pozdrawia Mela
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń