sobota, 1 lutego 2014

Rozdział 12 "On powrócił"

*Harry pov*


Spojrzałem na twarz nieprzytomnej Lith. Pogłaskałem jej blady policzek i wyszedłem  z pomieszczenia. Musiałem wyjść. Nie mogłem znieść myśli, że mogłem coś zrobić. Że mogłem jej pomóc. 
- Coś się zmieniło?- spytała Eleanor słabym głosem. Najwidoczniej siedziała kolejną noc przy szatynie, którego stan nie zmieniał się od kilku nocy. 
- Nie. Nic od kilku godzin- odpowiedziałem- a co z Lou?
- Bez zmian.
...

*Lith pov* 

Szłam zaśnieżoną ścieżką w kierunku małej, ledwo widocznej wsi. Z nieba spadały coraz większe płatki śniegu, a drzewa poruszały się do własnej melodii. Księżyc oświecił mi wydeptaną przez mieszkańców ścieżkę. Zerwał się wielki wiatr, wilki wyły przeraźliwie w ciemnym lesie nieopodal, a ja dążyłam dalej do miejsc mojej wyprawy. 
Na początku nie widziałam co się dzieje. Po prostu, pojawiłam się kilka kilometrów od miejsca, w którym się znajdowałam. Mój szósty zmysł podpowiedział mi jak zwykle nie zawodnie drogę. W mojej głowie rodził się pytania. Co się stało? Mogę szczerze powiedzieć, że nie pamiętałam nic od wyprawy z Harrym do lasu. Nic, zupełnie nic. Ani jak się znalazłam w śnieżnej zamieci, a przecież było lato, ani co było moim celem. Wiedziałam jedno. Że z jakiegoś powodu, musiałam dostać się do tej zapyziałej wioski. Tylko tyle, ale musiało wystarczyć. 

*no one pov* 

- Jakieś wieści?
- Mamy złe wiadomości Harry?
- Mów Liam.
- We wschodniej Onili rozpoczęła się wojna domowa. Podobna sytuacja panuje w Wichrowych Wzgórzach i Olimpi, ale tam osiągnęło to poziom krytyczny! Boje się Harry, że jednak to może być prawda. On powrócił.
- To niemożliwe! Wiesz o tym! 
- Niestety Harry. Chciałbym się mylić.


*Lith pov*


Wioska nie przypominała tych znajdujących się w królestwie. Była stara i zaniedbana. Każdy nosił tam ubrania przypominające łachmany żebraków. Nic tu nie przypominało świata, którego znam. Tak jakby obrócić go do góry nogami i przerobić w negatyw. Tak, tak to wyglądało. 
Podeszłam do jednej z stojących na placu tragarzy i spytałam się odnośnie tego miejsca. Nie dostałam odpowiedzi. Spróbowałam jeszcze raz, ale spotkałam się z tym samym efektem. Rozejrzałam się przestraszona i nagle poczułam dziwne uczucie. Tak jakby ktoś mącił w moich wnętrznościach. Popatrzyłam się na dzieci biegające obok. Jedno z nich wpadło na mnie, ale tak jakby mnie tam nie było i przeszło przeze mnie. Znowu o dziwne uczucie. Podeszłam w jego kierunku i dotknęłam jego głowy, ale moje ręka przeszła. Spojrzałam na obie dłonie. Były bledsze. To niemożliwe. Nikt mnie nie widział, nie słyszał, nie czuł. Byłam duchem i nie wiem czy to dobra wiadomość. 



*no one pov*


Harry popatrzył się na krajobraz za oknem. Nie mógł uwierzyć w to co przekazał mu Liam. On powrócił i przyniósł z sobą jeszcze więcej zła niż poprzednio. Kto teraz uratuje świat? Dwoje z dzieci Callena leży w śpiączce i nie wiadomo kiedy powrócą do świata żywych. Jeśli powrócą. A tam na niebie wyraźnie jest napisane. Krew bohatera ma zabić zabójcę. Chłopak nie chce oddać mu swojego najlepszego kumpla i ślicznej niewinnej dziewczyny. Będzie walczył. Nawet jeśli jego ojciec był zdrajcą, on nie pójdzie w jego ślady. Wybierze sam. Wybierze tą właściwą ścieżkę. 


*Lith*


Usłyszałam znajomy głos, jednak nie mogłam sobie przypomnieć do kogo należy. Ruszyłam ostrożnie w jego kierunku. Nawet jeśli nikt mnie nie widział, nie miałam pewności czy jest tu bezpiecznie. Głos dochodził z ciemnej uliczki. Musiałam tam pójść, byłam zbyt ciekawa. Powoli stąpałam po brudnej i wilgotnej ścieżce. Osoba, której głos na pewno kiedyś słyszałam weszła z kimś do rozwalającego się domu. Jako że, byłam duchem zjawiłam się tam bez żadnych problemów. Rozejrzałam się i ruszyłam śladami zabłoconych butów. Najwidoczniej te osoby nie przejmowały się bałaganem panującym dookoła. 
- Jesteś pewny, że wszystko poszło zgodnie z planem?- inny tym razem mroczniejszy i tajemniczy głos rozproszył moje myśli.
- Tak, trafiła go strzała już się nie wykaraska- usłyszałam śmiechy i wychyliłam się lekko za róg zasłaniający widoczność. Jednak to co tam zobaczyłam, wstrząsnęło mną do głębi.
Jeden z nich spojrzał w moim kierunku, jakby przeczuwając, że tam właśnie się znajduję. Te same oczy, które dręczyły mnie w koszmarach patrzyły się na mnie nie dając mi odetchnąć ani na chwilkę. Za nim się zorientowałam otaczała mnie ciemność. 



*Harry pov*



Siedziałem właśnie przy łóżku białowłosej gładząc palcami jej dłoń i kreśląc kółeczka gdy zerwała się i spojrzała na mnie ze strachem wymalowanym na jej pięknej twarzy.
-On wrócił- wyszeptała i wtuliła się w moje ramiona- on wrócił

*.*.*.*

Hej Skarby! Z boku będziecie mieć zawsze informacje o następnych rozdziałach. Niestety skończyły mi się ferie więc nie wiem czy wyrobie się na następny piątek, ale zajrzyjcie wtedy i na pewno z boku znajdziecie jakąś informacje na ten temat. 
Druga sprawa. Mogłbyście zagłosować na "I found a home" w sondzie? Byłabym wam masakrycznie wdzięczna.
Ok, następne to założyłam aska więc jeśli macie jakieś pytania to śmiało :)
I tak na zakończenie. Zwiastun robiłam w programie Windows Movie Maker 2.6, ale nastepnym razem wypróbuję program Windows Live Movie Maker bo okazało się, że był zainstalowany w moim laptopie ;)
Doo następnego Skarby i proszę was komentujcie! Napiszcie mi chociaż "czytam". Che wiedzieć dla kogo piszę xx  

16 komentarzy:

  1. CUDO :* Czekam na kolejnyy <3
    -
    http://you-and-i-fanfiction.blogspot.com/
    -
    Pozdrawiam! Xx
    / Haz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj, kochana ♥
    To jest takie cudne ;*
    Dalej, dalej, dalej <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Mhm super jestem ciekawa co będzie dalej :) kuedy next ??? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. super . boje sie co bd dalej .

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział nie samowity-roxi:-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Awwww jak zwykle wspaniale.
    Lovki xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Super twój blog jest niesamowity czekam na następny rozdzia xx

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku *.* Super! <3 Kocham to! Czekam na kolejny rozdział xX
    @Jula_Tom200

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny rozdział <3 Kocham tego bloga :))) Jestem ciekawa co będzie dalej. Czekam na kolejny xx
    http://summer-changed-my-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Super, oczywiscie że czytam;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, oczywiście że czytam ;)

    OdpowiedzUsuń